Jeśli marzysz o wakacjach pełnych słońca, ciepłego morza i ciekawych miejsc do odkrycia to Alanya będzie strzałem w dziesiątkę! To bez wątpienia najpopularniejsze i najchętniej odwiedzane miasto na całej Riwierze Tureckiej. Każdego roku przyciąga tysiące turystów z całego świata, i nic dziwnego. Tutaj naprawdę nie da się nudzić.
Alanya to połączenie przepięknych krajobrazów, bogatej historii i mnóstwa atrakcji, które czekają na odkrycie. Otoczona z jednej strony majestatycznymi górami Taurus, a z drugiej błękitnym Morzem Śródziemnym, zachwyca już od pierwszego spojrzenia.
Przygotowaliśmy dla Was krótki, ale treściwy przewodnik. To mini niezbędnik podróżnika, który pomoże Wam zaplanować zwiedzanie i wycisnąć z wakacji w Alanyi maksimum przyjemności. Jeśli zastanawiacie się, co warto zobaczyć, gdzie się wybrać i co koniecznie wpisać na swoją listę – jesteście w dobrym miejscu!
Plaża Kleopatry –jest to bez wątpienia najbardziej znana i najczęściej odwiedzana plaża w Alanyi, położona po zachodniej stronie miasta, tuż u stóp słynnego wzgórza zamkowego. Plaża Kleopatry ma około 4 kilometry długości i zachwyca nie tylko przestrzenią, ale przede wszystkim kolorem wody.
Plaża zawdzięcza swoją nazwę legendzie, według której sama królowa Egiptu, Kleopatra miała zakochać się w tym miejscu i zażywać tu kąpieli. Co więcej, mówi się, że specjalnie dla niej sprowadzano piasek aż z Egiptu. Czy to prawda? Tego nie wiemy, ale nie da się ukryć, że plaża rzeczywiście ma królewski charakter.
Wyróżniona prestiżową Błękitną Flagą (Blue Flag), gwarantującą czystość wody i bezpieczeństwo kąpieli, plaża oferuje również świetną infrastrukturę. Są tu leżaki i parasole, prysznice, bary plażowe, a wzdłuż wybrzeża ciągnie się szeroka promenada idealna na wieczorne spacery lub poranny jogging. To także doskonałe miejsce na uprawianie sportów wodnych, jak np. parasailing czy skutery wodne.
Latem może być tu tłoczno, ale nie bez powodu. To miejsce, które po prostu trzeba zobaczyć i poczuć na własnej skórze. Widok na wzgórze zamkowe z jednej strony, a bezkres morza z drugiej. Jest to klasyczna pocztówka z Alanyi.
Po drugiej stronie wzgórza, od wschodniej strony Alanyi, znajduje się plaża Keykubat. Jest mniej znana wśród turystów, ale chętnie odwiedzana przez lokalnych mieszkańców. To idealne miejsce dla tych, którzy szukają trochę więcej spokoju, z dala od najbardziej zatłoczonych fragmentów miasta. Choć plaża Keykubat może nie robić aż takiego wrażenia jak Kleopatra, ma swój niezaprzeczalny urok. Z jednej strony to miejsce bardziej kameralne, z drugiej rozciąga się stąd przepiękny widok na wzgórze zamkowe, zwłaszcza przy zachodzie słońca.
Jeśli mamy polecić jedno miejsce, które po prostu musisz zobaczyć w Alanyi, to bez wahania będzie to Wzgórze Kale. To serce miasta zarówno w sensie historycznym, jak i widokowym. Na szczycie 250-metrowego cypla, otoczonego z trzech stron przez Morze Śródziemne, góruje nad miastem majestatyczna seldżucka twierdza z XIII wieku. Spacer po jej murach to podróż w czasie, a jednocześnie prawdziwa uczta dla oczu. Panorama Alanyi z tego miejsca zapiera dech. Z jednej strony złocista Plaża Kleopatry, z drugiej wschodnie wybrzeże z portem i górami w tle.
Na wzgórze najwygodniej wjechać kolejką linową Teleferik. To atrakcja sama w sobie. Już sam przejazd gondolą zapewnia niezapomniane widoki, a najlepiej wybrać się tam wczesnym popołudniem, spędzić trochę czasu na górze i zjechać z powrotem podczas zachodu słońca. Gwarantujemy, że takich kolorów i świateł nie odda żadne zdjęcie!
Na samym szczycie, poza monumentalnymi murami twierdzy, można odkryć kilka wyjątkowych miejsc: prosty, klimatyczny meczet z XIII wieku, dawne cysterny na wodę, bedestan – czyli tradycyjny budynek handlowy, oraz dobrze zachowane przykłady tradycyjnych osmańskich domów z charakterystycznymi drewnianymi balkonami i bielonymi ścianami. Spacer wśród tych zabytków, w cieniu sosen i oliwek, pozwala poczuć ducha dawnej Turcji i na chwilę przenieść się w czasie. To idealne miejsce na połączenie historii, natury i chwili ciszy z najpiękniejszym widokiem w całej Alanyi.
Port w Alanyi to miejsce, które najlepiej oddaje wakacyjny klimat tego miasta. Tętni życiem przez cały dzień i długo po zachodzie słońca. Rano i wczesnym popołudniem to idealna przestrzeń na spokojny spacer. Wzdłuż nabrzeża stoją eleganckie jachty, kolorowe statki wycieczkowe i drewniane łodzie stylizowane na pirackie galeony. Wokół mnóstwo jest kawiarni i restauracji, gdzie można usiąść z widokiem na morze i zjeść świeżą rybę, owoce morza albo po prostu wypić mrożoną kawę w cieniu palm. To świetne miejsce, by na chwilę zwolnić tempo i poczuć nadmorski luz.
Ale port w Alanyi to nie tylko relaks. To także kawałek historii miasta. Tuż obok nabrzeża znajduje się Czerwona Wieża (Kızılkule). Symbol Alanyi i jeden z jej najbardziej rozpoznawalnych zabytków. Warto wejść na jej szczyt, by zobaczyć przepiękną panoramę miasta, morza i gór Taurus w tle. Wewnątrz wieży działa też niewielkie Muzeum Etnograficzne, które w prosty sposób pokazuje, jak wyglądało życie mieszkańców regionu przed wiekami. Kilka minut dalej znajdziesz seldżucką stocznię (Tersane) z XIII wieku. Miejsce, które zachowało się w świetnym stanie. Dziś można wejść do środka i zobaczyć wystawę poświęconą żeglarstwu, dawnym narzędziom nawigacyjnym i budowie statków.
Na koniec warto przespacerować się do latarni morskiej. To jeden z najbardziej malowniczych punktów portu, szczególnie o zachodzie słońca. To także popularne miejsce na zdjęcia. Z jednej strony widać rozświetlone miasto, z drugiej spokojne morze i góry w oddali.
Wieczorem port zmienia swoje oblicze. Gdy słońce chowa się za horyzontem, otwierają się bary, kluby i muzyczne kawiarnie. To właśnie tutaj koncentruje się nocne życie Alanyi. Jeśli lubisz dobrą muzykę, taniec i zabawę do późna to port jest idealnym miejscem na rozpoczęcie (lub zakończenie) wieczoru. Łączy w sobie historię, piękne widoki i świetną atmosferę. Trudno się tu nudzić.
Alanya skrywa nie tylko piękne plaże i zabytki, ale też fascynujące jaskinie, które warto odwiedzić. Najbardziej znane są dwie: Jaskinia Damlataş – tuż przy centrum, oraz większa i bardziej spektakularna Jaskinia Dim, położona około 30 minut drogi od miasta.
Jaskinia Damlataş znajduje się tuż przy Plaży Kleopatry, blisko dolnej stacji kolejki linowej. Została odkryta przypadkiem w 1948 roku podczas prac w porcie. Choć jest niewielka, zachwyca formującymi się tysiące lat stalaktytami i stalagmitami. Ma też lecznicze właściwości. Panujący w niej mikroklimat pomaga osobom z problemami oddechowymi, szczególnie przy astmie. To idealne miejsce na krótki, ale wyjątkowy przystanek podczas zwiedzania Alanyi.
Jeśli masz więcej czasu, wybierz się do Jaskini Dim. Czyli do największej w regionie, położonej w górach Taurus. To ponad 360 metrów dostępnych dla zwiedzających, pełnych imponujących form skalnych i podziemnego jeziorka. Sama droga do jaskini to atrakcja. Prowadzi przez malownicze wzgórza z widokiem na dolinę rzeki Dim Çayı. Obie jaskinie to doskonały sposób na odrobinę ochłody i bliskie spotkanie z naturą. Czyli z inną stroną Alanyi, która naprawdę zaskakuje.
Jedną z rzeczy, która naprawdę wyróżnia wakacje w Turcji, są… zakupy. I to nie byle jakie, bo na tradycyjnych tureckich bazarach, gdzie każdy może poczuć się jak łowca skarbów. Większość osób wraca z Alanyi z walizkami pełnymi ubrań, torebek, przypraw i lokalnych przysmaków. To nic dziwnego! Bazarowe zakupy to nie tylko świetna okazja na okazyjne ceny, ale też prawdziwa przyjemność i część lokalnej kultury.
W Alanyi bazary odbywają się w różnych dzielnicach, w różne dni tygodnia, więc niezależnie od tego, kiedy jesteś w mieście, z pewnością trafisz na któryś z nich. W poniedziałki i czwartki warto wybrać się na bazar w dzielnicy Oba. We wtorki przy hali rybnej (Balık Pazarı) rozstawia się kolorowy targ owocowo-warzywny, w piątki duży bazar działa w ścisłym centrum (Cuma Pazarı), a w soboty rozkłada się popularny targ w Mahmutlar.
Co można tam kupić? Dosłownie wszystko. Od modnych ubrań, akcesoriów i wyrobów skórzanych, przez biżuterię, torebki i rękodzieło, aż po lokalne smaki: świeże owoce, oliwki, sery, przyprawy i tureckie słodycze. Ceny są zwykle niższe niż w sklepach, a targowanie się to niepisana zasada, której warto spróbować. Może przy okazji nauczysz się kilku tureckich słów i złapiesz dobry kontakt ze sprzedawcami.
Tureckie bazary to coś więcej niż tylko zakupy. To barwna, głośna i pachnąca część codziennego życia. Warto przyjść nie tylko po okazje, ale też po klimat, emocje i autentyczne spotkanie z lokalną tradycją.
Gdy najdzie Was ochota na odrobinę wytchnienia od miejskiego zgiełku i letnich upałów, koniecznie wybierzcie się nad Dimçay. To jedno z tych miejsc, które pokazują bardziej lokalne, naturalne oblicze Alanyi. Położona kilkanaście kilometrów od centrum, w malowniczej dolinie gór Taurus, rzeka Dim to prawdziwa oaza spokoju i zieleni, którą pokochali zarówno mieszkańcy, jak i turyści.
Wzdłuż rzeki rozmieszczone są liczne restauracje i herbaciarnie na drewnianych platformach. Niektóre z nich dosłownie zawieszone nad wodą. Można tu zjeść pyszne, świeże dania kuchni tureckiej, w tym słynne pstrągi hodowane na miejscu, delektując się jedzeniem z nogami zanurzonymi w lodowatej wodzie. A ta naprawdę potrafi zaskoczyć. Temperatura rzeki to zaledwie 10–12°C, co czyni Dimçay idealnym miejscem na szybkie orzeźwienie albo prawdziwą próbę dla miłośników zimnych kąpieli.
W Dimçay można spędzić cały dzień. Zjeść tradycyjne śniadanie na świeżym powietrzu, poleżeć na leżaku w cieniu drzew, wykąpać się w rzece lub popływać w basenach dostępnych przy niektórych restauracjach. Miejsce tętni życiem, ale jednocześnie ma spokojny, rodzinny klimat. Często słychać tu śmiech dzieci, szum wody i odgłosy przyrody. Idealne warunki, by naprawdę się zrelaksować i naładować baterie.
Podczas wakacji w Alanyi warto choć raz odwiedzić któryś z meczetów. Nie tylko ze względu na architekturę, ale przede wszystkim z ciekawości i chęci poznania tureckiej kultury oraz religii. Meczet to ważne miejsce w życiu codziennym mieszkańców i choć może wydawać się dla turystów nieco „egzotyczny”, w rzeczywistości większość z nich jest otwarta dla zwiedzających, o ile nie trwa akurat modlitwa. W Alanyi nie sposób ich nie zauważyć. Znajdują się praktycznie w każdej dzielnicy, z charakterystycznymi minaretami górującymi nad zabudowaniami.
Wejście do meczetu jest darmowe, ale wymaga odpowiedniego stroju i szacunku do miejsca. Należy zdjąć obuwie przed wejściem, a kobiety powinny mieć zakryte ramiona, nogi oraz włosy. W tych bardziej turystycznych meczetach, jak np. w meczecie Sułtana Sulejmana na Wzgórzu Kale, dostępne są bezpłatne chusty i długie spódnice, które można wypożyczyć przy wejściu. Sam meczet nie jest duży, ale ma niepowtarzalny klimat. Jest skromny, oszczędny w dekoracje, ale właśnie dzięki temu pozwala w spokoju przyjrzeć się jego wnętrzu i funkcji. Można zobaczyć typowe elementy, takie jak mihrab (nisza wskazująca kierunek Mekki), minbar (kazalnica), a także wydzielone miejsca dla mężczyzn i kobiet.
Zwiedzając meczet, nie trzeba znać zasad islamu. Wystarczy otwartość i szacunek. To wyjątkowa okazja, by zobaczyć, jak wygląda codzienna duchowość Turków i zanurzyć się choć na chwilę w inny świat. Nawet krótka wizyta może stać się inspirującym i wartościowym doświadczeniem.
Jeśli szukacie miejsca z naprawdę niezwykłym widokiem na Alanyę, koniecznie odwiedźcie taras widokowy Seyir Terası, położony kilka kilometrów od centrum miasta. To punkt, z którego zobaczysz Alanyę z zupełnie innej perspektywy niż z zamkowego wzgórza. Rozciąga się stąd panorama na całe wybrzeże, port, wzgórze Kale i długie plaże po obu stronach miasta.
To właśnie tutaj znajduje się słynny, ogromny napis „I LOVE ALANYA”, widoczny z wielu punktów w mieście. Przyciąga nie tylko turystów, ale i miłośników zdjęć. To jedno z najbardziej instagramowych miejsc w Alanyi. Dotarcie tu jest łatwe: można dojechać lokalnym autobusem, taksówką lub dla bardziej aktywnych wybrać się pieszo, traktując to jako lekką wspinaczkę z pięknymi widokami po drodze.
Największe wrażenie to miejsce robi o zachodzie słońca i wieczorem, kiedy miasto zaczyna mienić się tysiącem świateł. To idealny moment, by usiąść na jednej z ławek lub w restauracji z widokiem, zamówić tradycyjną turecką herbatę i delektować się ciszą, spokojem oraz niesamowitą panoramą. Na miejscu znajdują się również miejsca do grillowania w stylu piknikowym, co chętnie wykorzystują zarówno turyści, jak i lokalne rodziny.
Seyir Terası to świetna propozycja na wieczorny spacer, romantyczny wypad albo chwilę odpoczynku z dala od zgiełku miasta. A przy tym to jeden z tych punktów, które naprawdę zapadają w pamięć.
Pełen relaks na wakacjach możesz poczuć podczas wizyty w hamamie, czyli tradycyjnej tureckiej łaźni. To absolutny must-do podczas pobytu w Alanyi. Stanowi nie tylko wyjątkowe doświadczenie kulturowe, ale też doskonały sposób, by zresetować ciało i umysł już na początku urlopu.
Turecki hamam to coś więcej niż sauna czy spa. To rytuał oczyszczenia i relaksu, który trwa od setek lat. Pobyt w łaźni zaczyna się od rozgrzania ciała w gorącej saunie, gdzie temperatura i wilgotność otwierają pory i przygotowują skórę na dalsze zabiegi. Potem przychodzi czas na intensywny peeling i masaż pianą, wykonywany przez doświadczonych pracowników. To moment, kiedy wszystkie napięcia po prostu znikają. A zaraz po nim – masaż w olejkach, który rozluźnia mięśnie, nawilża skórę i przenosi relaks na jeszcze wyższy poziom. Skóra staje się gładka, ciało lekkie, a głowa wolna od stresu.
Wizyta w hamamie polecana jest szczególnie na początku wakacji. Nie tylko po to, by oczyścić skórę, ale też przygotować ją na słońce. Po peelingu opalenizna będzie równiejsza i trwalsza, a ciało lepiej zniesie wysokie temperatury.
W Alanyi znajdziesz wiele hamamów. Od eleganckich, hotelowych, po bardziej kameralne, lokalne łaźnie z tradycją. Także znajdziesz hammam wyłącznie dla pań. Niezależnie od wyboru, to idealna opcja dla tych, którzy stawiają na odpoczynek, odrobinę luksusu i prawdziwie wakacyjny reset. Uwierz, po wyjściu z hamamu naprawdę poczujesz się jak nowo narodzony.
Jeżeli natomiast kochacie koty i chcecie zobaczyć Alanyę z innej, mniej oczywistej strony to koniecznie odwiedźcie tutejsze kocie parki. W mieście jest ich kilka, a każdy z nich ma swój niepowtarzalny urok. Najbardziej znany znajduje się w zielonym parku przy stacji kolejki linowej Teleferik. Wśród drzew i ścieżek, z widokiem na wzgórze zamkowe, żyje tu kilkadziesiąt kotów. Mają swoje drewniane domki, miski z wodą i karmą, a także sporo cienia i przestrzeni do beztroskiego wylegiwania się. Opiekują się nimi nie tylko mieszkańcy i turyści, ale również wyznaczone osoby z miasta, które regularnie sprzątają i dbają o zdrowie zwierząt.
Drugi, nieco mniejszy koci park park w Alanyi, znajduje się w okolicach portu. To idealna przerwa podczas spaceru nadmorską promenadą. A jeśli chcesz zobaczyć coś naprawdę wyjątkowego, warto wybrać się do Van Kedi Evi. Czyli do miejsca poświęconego słynnej rasie kotów z Van. Znajduje się ono w górach, około 20 km od centrum Alanyi, i można dotrzeć tam jedynie własnym transportem. To nowe, mało jeszcze znane miejsce, w którym pod opieką miłośników zwierząt żyją białe koty z różnokolorowymi oczami. Rzadkie, piękne i niezwykle fotogeniczne. Van Kedi Evi to cichy azyl, bez tłumów turystów, w otoczeniu natury. Idealne dla tych, którzy chcą zobaczyć coś więcej niż plaże i bazary.
Jest to jedno z tych miejsc w okolicach Alanyi, które idealnie nadaje się na ucieczkę od upału i zgiełku nadmorskiego kurortu. Znajduje się w niewielkiej, malowniczej wiosce Sapadere, położonej w górach Taurus, około 40 km od Alanyi. Choć to niewielka odległość, krajobraz zmienia się diametralnie. Z zatłoczonych plaż przenosimy się do chłodnego, zielonego świata skalnych ścian, lasów i krystalicznie czystej wody.
Główną atrakcją jest tu sam kanion Sapadere. Wąski, malowniczy wąwóz, przez który prowadzi kilkusetmetrowa, drewniana kładka zawieszona tuż nad rzeką. Z każdej strony otaczają nas strome, wysokie skały, a z ich szczelin spływają liczne wodospady, tworząc naturalne prysznice i niezwykłe pejzaże. Szum wody i cień rzucany przez góry sprawiają, że panuje tu przyjemny chłód. To idealne miejsce na letni dzień.
Jednym z punktów kulminacyjnych spaceru jest naturalny basen z lodowatą wodą. Temperatura wynosi około 12 stopni! Dla odważnych to doskonała okazja do orzeźwiającej kąpieli, więc warto zabrać ze sobą strój kąpielowy i ręcznik. Wycieczka do kanionu Sapadere to również świetna propozycja dla miłośników fotografii i natury. Roślinność, wodospady i gra światła między skałami tworzą niemal bajkową scenerię. Osoby, które wolą mocniejsze atrakcje, mogą wybrać się na Sapadere Kanion Jeep Safari, czyli wycieczkę samochodem terenowym. Warto!
Jednym z mniej oczywistych, ale absolutnie zachwycających miejsc w okolicach Alanyi jest starożytne miasto Syedra, położone zaledwie 25 km od centrum kurortu. Choć jeszcze do niedawna mało kto o nim słyszał, dziś Syedra zyskuje na popularności i trudno się dziwić. Położone wysoko na wzgórzu, z widokiem na wybrzeże Morza Śródziemnego, zachwyca nie tylko historią, ale też ciszą, przestrzenią i niezwykłą atmosferą. Wśród ruin można zobaczyć fragmenty murów miejskich, starożytne łaźnie, cysterny, mozaiki, a także dobrze zachowaną główną ulicę wyłożoną kamiennymi płytami.
Jedną z największych zalet Syedry jest to, że wciąż trwają tu prace archeologiczne. Za każdym razem można więc odkryć coś nowego. To miejsce dosłownie się zmienia i "odkrywa" na oczach odwiedzających. Nie ma tu tłumów, nie ma też straganów i zgiełku. Jest za to przestrzeń do spaceru, cisza i niesamowity widok aż po horyzont. Dla miłośników historii to prawdziwa gratka, a dla tych, którzy po prostu chcą uciec od zatłoczonych plaż – idealna alternatywa. Syedra to jedno z tych miejsc, które sprawiają, że czujesz się jak odkrywca, a nie turysta.
Wiele z wymienionych miejsc możecie zobaczyć, udając się na wycieczki z nami. Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z ofertą!