“Kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy trochę lata” - ale nie u Nas!
W Alanyi bowiem kwiecień to jeden z najlepszych miesięcy do zwiedzania. Pogoda sprzyja w pełnym tego słowa znaczeniu. Sprzyja zarówno miłośnikom plażowania jak i aktywnego spędzania czasu. Nie bez przyczyny rozpoczyna on sezon.
Kwietniowy wypoczynek nie jest żadną nowością wśród wielbicieli Riwiery Śródziemnomorskiej, może nawet zostać połączony ze świętowaniem Wielkanocy a także ze spotkaniem ze św. Mikołajem! Bowiem to idealny czas na wycieczkę w rejon Demre, Myra i Kekova.
Przez ostatnie lata naszymi bestsellerami jeśli chodzi o oferty wycieczkowe były wycieczki do Kapadocji, Pamukkale, Sapadere, Alanya City Tour czy do K.A.S (Kurşunlu, Aspendos, Side). Chcielibyśmy Wam przypomnieć o naszej wyjątkowej wycieczce, która została zapomniana i pominięta - Demre, Myra i Kekova.
Te 3w1 atrakcje mogą stać się Waszym udziałem, jeżeli tylko postanowicie wybrać się z Nami na tą wycieczkę, prowadzącą śladami zatopionego miasta Simena, krainy zwanej Licją oraz, choć może niewtajemniczonym trudno będzie w to uwierzyć, śladami św. Mikołaja.
Co ciekawe, nasza wyprawa jest jednodniowa, co wcale nie oznacza, że pozbawiona możliwości, nie tylko dokładnego zapoznania się z historią co ciekawszych zabytków starożytnego miasta Myra (obecnie zwanego Demre) czy „Zamkowej Wsi”- Kaleköy, ale także obfituje w zapierające dech w piersiach widoki towarzyszące podróżnym w drodze do celu. Góry Taurus, które jedną ze swoich najbardziej majestatycznych odsłon prezentują w okolicach Kemer, urokliwy port w Finike, wąskie i kręte drogi ukazujące piękno cudownych morskich zatoczek, które z czasem przeistaczają się w nadbrzeżne knajpki usytuowane nad jeziorem.
Demre jako rolnicze miasto, które roi się od mieniących się w oczach szklarni nasuwających skojarzenia ze śniegową krainą. I ta pierwsza myśl nawet byłaby zasadna, biorąc pod uwagę fakt, iż to właśnie tam można zetknąć się, m.in. z Mikołajem. Postacią błędnie utożsamianą z miastem Rovaniemi w Finlandii, gdzie znajduje się Wioska Św.Mikołaja.
W pierwszej kolejności zmierzamy w kierunku Tureckiej Atlantydy, która wbrew pierwotnemu znaczeniu słowa (Atlantyda –mityczna kraina) istnieje naprawdę, a jest nią największa wyspa należąca do archipelagu o tej samej nazwie Kekova.
Z jednej z tamtejszych wiosek wyruszamy w rejs po zatopionym mieście Simena, pierwotnie podzielonym na 2 części – wioskę rybacką zwaną Zamkową Wsią i część leżącą na Wyspie Kekova. Jego część lądowa w skutek trzęsienia ziemii w II w.n.e. została częściowo zatopiona.
Rejs łodzią odkryje przed Wami tajemnice owego rajskiego obszaru, który skrywa wiele zarówno antycznych jak i średniowiecznych zabudowań, z uwzględnieniem bizantyjskiej nekropolii stanowiącej jakby odwzorowanie łodzi Wikingów odwróconej do góry dnem, górującego nad wsią zamku wybudowanego w średniowieczu dla obrony przed piratami, pozostałości po ówczesnych domostwach oraz kościołach. Z pewnością nie przeoczycie też zatopionego portu, którego fragmenty będą wyłaniały się z wody.
Po nacieszeniu swoich oczu niezapomnianymi widokami Tureckiej Atlantydy, nie dając im zbytnio odpocząć, po wjeździe do Demre, ujrzycie pnące się niemalże do nieba grobowce skalne (V-VI w.p.n.e.) przypominające plastry miodu. Ich położenie i forma uosabiają status pochowanych w nich osób. Jedne przypominają świątynie, inne zaś zostały wykute na wzór mieszkań. Zainteresowani będą mogli nie tylko podziwiać je z dołu, lecz także podejść do nich.
Tuż obok znajduje się najwyższy w Licji teatr z czasów rzymskich, z którego pochodzące płaskorzeźby zdobią okoliczny teren, jednocześnie nadając miejscu osobliwy klimat. Poruszając się po jego widowni i spoglądając na scenę oczyma wyobraźni naprawdę można, przenieść się do czasów jego świetności.
Na zakończenie Naszej przygody z Demre, w starożytności zwanej Myrą zetknięcie się z Mikołajem. Tak, tak, z tym samym Mikołajem, który przede wszystkim grudniową porą, znany jest ze swej hojności. Wprawdzie urodził się w Patarze, lecz do Myry przybył za głosem Boga i został biskupem.
W Myrze (dawnym ośrodku chrześcijaństwa) przed wejściem do kościoła św. Mikołaja zobaczycie dwa jego posągi obrazujące dwa jakże różne, ale i znamienite jego wizerunki. Pierwszy z nich bliższy naszym wyobrażeniom, przedstawiający brodatego mężczyznę z workiem prezentów na plecach, wokół którego znajduje się gromadka dzieci i drugi prawosławny, którego pogłaskanie w stopę przy jednoczesnym przywołaniu na myśl marzenia, podobno gwarantuje jego spełnienie.
Sama świątynia Mikołaja zachwyca pięknymi mozaikami zdobionymi jej posadzkę oraz XI i XII wiecznymi freskami znajdującymi się na jej kopule. Spacer do wnętrza kościoła doprowadzi zarówno do sarkofagu św. Mikołaja, przed którym prawosławni się modlą jak i ołtarza żywo przypominającego ten częstochowski.
Wszystkie z powyższych atrakcji sprawią, iż nie tylko w cudnych okolicznościach przyrody, spędzicie cały dzień, ale i również uświadomicie sobie, iż Turcja to piękny co i różnorodny kulturowo kraj.
Zatem nie zwlekajcie, zamawiajcie i wyruszajcie z Nami, bo naprawdę warto!