Kapadocja, Turcja - WAKACJE ŻYCIA

• Jak zostałyście przewodniczkami?

NATALIA: Od kiedy zaczęłam studiować turystykę i rekreację postanowiłam zostać pilotem wycieczek. Na czwartym roku studiów dostałam pracę jako rezydentka w polskim biurze podróży i trafiłam do Turcji, do Alanyi gdzie poznałam Agatę. Pracowałyśmy razem przez cały sezon i właściwie to dzięki Agacie już na starcie poznałam w ciągu jednego sezonu prawie całą Turcję. Zostałam pilotem wycieczek objazdowych i od tego momentu wiedziałam ze jeszcze po studiach do Turcji na pewno powrócę. Wkrótce też zaczęłam pracę pilota wycieczek w biurze Alanya Online i jestem tutaj już prawie 7 lat.

IWONA: Pilotem wycieczek zostałam z miłości do Turcji, zamiłowania do zmian oraz pracy z ludźmi. Dzięki tego typu motywacjom obecnie wykonywana przeze mnie praca nie jest nużąca, lecz bardzo satysfakcjonująca. Cytując słowa Konfucjusza: “WYBIERZ PRACĘ, KTÓRĄ KOCHASZ I NIE PRZEPRACUJESZ ANI JEDNEGO DNIA WIĘCEJ W SWOIM ŻYCIU” - z powodzeniem mogę stwierdzić, że tak naprawdę obecnie dobrze się bawię jednocześnie zarabiając. Marzenia się spełniają...

• Jak spodobała Wam się Kapadocja po raz pierwszy a jak ją odbieracie po kilku latach bycia przewodnikiem?

IWONA: Szczerze mówiąc, z mojej strony nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Okazało się bowiem, że księżycowy krajobraz widziany okiem kamery nieco różni się od rzeczywistego. Jako że najpierw owe oryginalne formacje skalne ujrzałam w telewizji, a dopiero później zetknęłam się z nimi bezpośrednio, poczułam się troszkę rozczarowana. Media jednak mają magiczną moc wpływania na wyobraźnię. Jednak z biegiem czasu mój zachwyt związany z kapadockimi rejonami wzrósł na sile. Bowiem w międzyczasie odkryłam nowe, nieznane mi wcześniej np. z filmów rejony Kapadocji.

NATALIA:  Kapadocja od początku była moim ukochanym miejscem w Turcji. Odpowiadał mi klimat który jest zbliżony do naszego polskiego, poza tym że lata są oczywiście zdecydowanie bardziej upalne a zimy... powiem szczerze że nawet piękniejsze niż u nas w polskich górach, typowe cztery pory roku zrobiły na mnie ogromne wrażenie! Po kilku latach bycia pilotem wycieczek za każdym razem kiedy docierałam z grupą do Kapadocji widok otaczających nas kominków i cokołów skalnych wywoływał u mnie natychmiastowy uśmiech. Wy tez musicie się przekonać!

• Czy nie nudzą Was tak częste wizyty w Kapadocji?

NATALIA: Ależ skąd, w tej chwili pracuję już w biurze, ale gdybym tylko mogła od razu spakowałabym się i pojechała. Rok temu jeżdżąc dwa razy w tygodniu też mi się nie nudziło, mogłabym nawet cały tydzień jeździć w tą i z powrotem. Kapadocja nigdy się nie nudzi!

IWONA: Regularne wyjazdy w stronę krainy pięknych koni nie są nużące, jako że za każdym razem towarzyszą mi inni turyści, którzy uatrakcyjniają je, m.in. swoimi zachwytami nad Kapadocją, tym samym odkrywając przede mną nieznane jej aspekty. Tak, to zawsze działa w dwie strony, podobnie jak wymiana kulturowa, która miała miejsce na szlakach jedwabnych, ciągnących się wzdłuż Anatolii, upstrzonych licznymi karawanserajami, z których to jeden, największy – Sultanhani, możemy zwiedzać podczas tej wycieczki.

• Jak to jest mieszkać w Kapadocji?

NATALIA: W Kapadocji mieszkałam aż  9 lat... to był naprawdę i piękny ale tez bardzo trudny czas. Kapadocja jest jednak innym regionem niż regiony typowo nadmorskie, bardziej tradycyjnym. Ludzie żyją zupełnie inaczej, wyznają inne wartości, kultura i tradycje mają dla nich ogromne znaczenie. Trzeba przestawić się po prostu z nowoczesnego życia na tzw. powrót do przeszłości z czasów naszych babć. Nie każdy byłby w stanie żyć w tej chwili bez ciepłej wody czy internetu w domu... ja tak żyłam przez 1,5 roku. Później przeprowadziłam się do bardziej cywilizowanego mieszkania w Avanos.

IWONA: Niestety nie miałam okazji tam mieszkać. Myślę jednak, że dla miłośników małych, urokliwych miasteczek będzie to wymarzone miejsce do egzystencji, gdyż właśnie w takie ona obfituje. Na korzyść przemawia chociażby fakt występowania czterech pór roku na jej terenie. Zwolennicy szusowania na nartach mogą w tamtejszych okolicach dać upust swojej energii, miłośnicy wędrówek górskich odnajdą tam szlaki, które być może poprowadzą ich w nieodkryte dotąd rejony, zaś amatorzy jazdy konnej będą mogli pogalopować po tamtejszych stepowych równinach.

• Kilka porad dla turystów: Jak przygotować się na wycieczkę do Kapadocji?

IWONA: Biorąc pod uwagę aktywną formę spędzania czasu na terenie Kapadocji oraz w drodze do, w ramach naszej wycieczki, proponuję oprócz dobrego humoru i cieplejszego odzienia (ranki i wieczory bywają rześkie), zaopatrzyć się również w wygodne obuwie, a także nieco elegancki, aczkolwiek nie ograniczający ruchów strój, w którym będzie można swobodnie pląsać po parkiecie w ramach Wieczoru Kapadockiego. 

NATALIA: Jadąc na wycieczkę do Kapadocji przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę miesiąc w którym ją planujemy, jeśli jest to okres letni wystarczy wziąć ze sobą wygodne buty i jakiś cienki sweterek do okrycia gdyż poranki i wieczory są zwykle chłodne. W Kapadocji występują bardzo duże dobowe amplitudy temperatur, to warto wiedzieć żeby po prostu nie zmarznąć. Myślę że warto byłoby trochę poczytać przed wyjazdem żeby mieć jakiekolwiek pojęcie dokąd się udajemy, ile jest kilometrów od destynacji w której spędzamy urlop aby nie zdziwić się że trasa jest dość długa a z tym często podczas wycieczek się spotykamy. Zresztą... wystarczy napisać do nas do biura a my odpowiemy na wszelkie pytania i te ogólne i te bardziej szczegółowe :)

• Co robi na Was największe wrażenie podczas wyjazdu do Kapadocji?

IWONA: Turyści, zawsze turyści i to niezależnie od kierunku wycieczki :) A tak poważnie rzecz ujmując, widok wulkanów Hasan 3268 m.n.p.m i Erciyes 3917 m.n.p .m (o tej porze roku ośnieżonych), które widzimy w tle, przemierzając miasto Aksaray w drodze na Kapadocję oraz zatrzymując się na mnogości punktów widokowych, z których roztaczają piękne panoramy na  okolicę.
Poza tym zawsze zachwycają mnie kolorowe balony z lekkością unoszące się w powietrzu, w promieniach wschodzącego słońca, lecące zgodnie z podmuchem wiatru, można by rzec - w nieznane.
Niewątpliwie wrażenie robi na mnie także miasteczko Ürgüp, w którym nocujemy w skalnym hotelu i które to nocą przy przeuroczym oświetleniu prezentuje się bajkowo. Malutkie sklepiki, restauracyjki oraz ryneczek nasuwają skojarzenia wręcz baśniowe, dlatego też warto wieczorową porą udać się na spacer po okolicy.

NATALIA: Bardzo trudne pytanie... największe wrażenie chyba wywarły na mnie same formacje skalne, inaczej prezentują się na zdjęciach, pocztówkach a inaczej na żywo, nie potrafiłam od nich oderwać oczu i nadziwić się jak natura mogła coś takiego stworzyć i wyrzeźbić.

• Wasze ulubione miejsce w tym rejonie?

IWONA: Wydaje mi się, że trudno jest wskazać jedno miejsce w rejonie robiące piorunujące wrażenie. Myślę, że krajobraz Kapadocji należy postrzegać przez pryzmat 600 km ², z których 288 km składa się na owe oryginalne połacie, ujmujące za serce w pełnym tego słowa znaczeniu. Dodatkowo zareklamuję tylko Dolinę Mnichów – dawne miejsce schronienia św. Szymona, gdzie najbardziej dostrzegalne jest  zjawisko erozji terenu, któremu Kapadocja nieustannie podlega. Tam też można spotkać pary narzeczonych lub pary młode robiące sobie, pomiędzy 40 metrowymi kominami, zdjęcia. Zatem Ci turyści, którzy chcą się przekonać na własne oczy jak ewoluuje kapadocki krajobraz, a także zrobić sobie zdjęcia z narzeczonymi lub świeżo poślubionymi małżonkami, w tej dolinie mają właśnie na to największe szanse.

NATALIA: Mam dwa takie miejsca: pierwsze to znana Dolina Mnichów czyli Pasabaği gdzie można pospacerować i podziwiać kominy z bliskiej odległości a drugie miejsce to stadnina koni Akhal-teke w Avanos, gdzie można spędzić wspaniały weekend w siodle. Szczególnie polecam osobom jeżdżącym konno ale również tym początkującym którzy chcieliby spróbować! Stadnina położona jest niedaleko rzeki Kizilirmak -najdłuższej w Turcji, w przepięknych dolinach które zupełnie inaczej prezentują się z góry czyli z siodła :)

• O jakiej porze roku najbardziej podoba Wam się Kapadocja?

IWONA: Niewątpliwie Kapadocja robi na mnie największe wrażenie późną jesienią lub zimą, gdy jej surowy krajobraz wyostrza swe oblicze lub biały puch pokrywa jej połacie. Wówczas wydaje się być bardziej nieprzenikniona, mistyczna.

NATALIA: Jesienią! To właśnie wtedy jest najbardziej kolorowo, pogoda jest idealna na wędrówki w dolinach, trwa sezon słynnej tureckiej pigwy czyli ayvy którą mieszkańcy nadziewają pysznymi orzeszkami i rodzynkami, następnie zapiekają a na koniec podają zalanym sorbetem... a jeszcze gdyby dodać te wszystkie jesienne widoki z pokładu balonu to... aż chce się od razu jechać :)
Na koniec chciałabym naprawdę serdecznie polecić wycieczkę do Kapadocji z naszym biurem... dlaczego? Gdyż mamy najbogatszy program zwiedzania, bez zbędnych sklepów za to z niesamowicie doświadczonymi i sympatycznymi przewodnikami którzy nie tylko odpowiedzą na wszystkie pytania ale i zrobią co w ich mocy aby umilić Państwu tą dwudniową wyprawę! Pozdrawiam wszystkich turystów którzy mieli okazje wraz ze mną zwiedzać to niesamowite miejsce.

 
Jeśli jesteś miłośnikiem aktywnego zwiedzania podczas wakacji albo masz ochotę zobaczyć podziemne miasta i polecieć balonem to wycieczka do magicznej Kapadocji jest idealna dla Ciebie. Zapraszamy do rezerwacji, poznaj Turcję z nami od najlepszej strony.

ALANYA ONLINE- polskie biuro podróży w Alanyi!

• KAPADOCJA 2 DNI (kliknij w nazwę wycieczki, aby przejść bezpośrednio do oferty)

Autor tekstu: Iwona Kokut oraz Natalia Grabarz