Turecka Chałwa jest uznawana za jedną z najpyszniejszych, i naszym zdaniem zdecydowanie tak właśnie jest! Już dzisiaj porozmawiamy z Agatą, współzałożycielką biura Alanyaonline i założycielką bloga Tur-Tur Blog, Polka w Turcji. Dowiemy się gdzie warto zjeść dobrą chałwę będąc w Alanyi, oraz na co warto zwrócić uwagę podczas zakupu! Zapraszamy do lektury :)
Agata, jako mieszkanka Alanyi, zna dosłownie każdy zakamarek tego pięknego miasta, i z chęcią odpowie na wszystkie nasze pytania. Zacznijmy może od tego, skąd wzięła się chałwa oraz z czego jest robiona.
Chałwa – po turecku „Halva”, jest to wyrób cukierniczy który jest niezwykle słodki, i uznawany za najsłodszy produkt spożywczy. Po raz pierwszy chałwa została doceniona jednak nie w Turcji, a w Iranie. Wraz z biegiem czasu, charakterystyczną konsystencją, smakiem i niezwykle odmienną strukturą zaczęto delektować się nie tylko w Iranie, ale i Azji a także Europie.
Chałwa to nic innego, jak wyrób cukierniczy który powstaje na bazie karmelu, oraz miazgi nasion oleistych. W Turcji, najczęściej używany jest sezam. Można też spotkać mak czy orzechy. Jako ciekawostkę możemy dodać, że każdy kraj który wytwarza chałwę używa innego składnika głównego. Tak jak w Turcji wykorzystuje się sezam, tak na przykład: Rosja i Ukraina wykorzystują nasiona słonecznika, południowa część Azji wykorzystuje kaszkę manną, w Indiach wykorzystuje się tartą marchew która jest gotowana na mleku z przyprawami.
Bardzo często wykorzystywane są różnego typu aromaty, czy bakalie. W Turcji, bardzo często do produkcji używany jest ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, dzięki której łatwiej jest spienić masę karmelową.
Jakie znamy smaki i rodzaje chałwy? Wszystko zależy od tego jakie nasiona zostaną użyte przy produkcji. Ze względu na składniki użyte do jej produkcji możemy wyróżnić m.in. chałwy o smakach:
Mamy jeszcze różne rodzaje chałwy:
Wiecie że chałwa ma również właściwości zdrowotne? Mimo że jest bardzo słodka, jest bombą cukru i kalorii mogłoby się wydawać że nie należy do najzdrowszych słodkości, a jednak!
W chałwie są się wielonienasycone i jednonienasycone kwasy tłuszczowe. To właśnie dzięki nim nasz organizm funkcjonuje prawidłowo. Pozostałe składniki odżywcze jakie znajdują się w chałwie które można wymienić witaminę A, witaminę B, witaminę C, fosfor, żelazo, a także magnez.
Wiecie co to są Tureckie włosy? Słyszałeś kiedyś te określenie, ale nadal nic Ci to nie mówi?
Pismaniye – jest to Turecka odmiana chałwy. Zarówno pod względem tekstury jak i wyglądu przypomina on watę cukrową. Różni się od niej składnikami. Różna jest też metoda przygotowywania tego przysmaku. Jego porcje są znacznie mniejsze, od porcji waty cukrowej. Pişmaniye można też wziąć bezpośrednio w dłoń, co w przypadku waty cukrowej jest bardzo utrudnione. Podstawowym składnikiem tego deseru jest mąka pszenna, cukier i masło. Dodaje się do niego wanilię, kakao lub pistacje.
Nazwa Pişmaniye znaczy dosłownie skruchę i ubolewanie, ze względu na wysoką trudność w przygotowaniu takiego przysmaku.
My: Agato, mieszkasz w Turcji od wielu lat zatem znasz sekrety tureckiej kuchni. Jakie rodzaje chałwy Twoim zdaniem, są w Turcji najpopularniejsze?
Agata: W Turcji najbardziej popularna jest chałwa tzw. „Sade”, czyli bez żadnych dodatków, klasyczna. Kolejne rodzaje chałwy które są dość popularne to ta z kawałkami pistacji, i kakaowa.
Rodzajów chałwy jest oczywiście dużo więcej, natomiast te są zdecydowanie najpopularniejsze. Są też słodycze nazywane chałwą np.Irmik Helvasi (dosłownie chałwa z kaszy mannej ), jednak nie jest to już typowa chałwa sezamowa, a deser.
My: Gdzie w Alanyi można kupić tą najlepszą, i jaka jest Twoja ulubiona?
Agata: W Turcji, wybierając chałwę warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Na pewno warto kupować chałwę taką na wagę, jest zdecydowanie lepsza od tych na bazarkach. Chałwa turecka na wagę jest dostępna w sklepach spożywczych, np. w sieci sklepowej Migros. W tej sieci sklepów, znajdziemy na wagę chałwę firmy KOSKa – czyli ta najlepsza w Turcji. Firma KOSKA produkuje turecką chałwę od 1907 roku w Denizli. Jako ciekawostkę, dodam też że chałwę tej firmy możecie zakupić w Polsce tylko w formie pakowanej. Często można spotkać w sieci Auchan, Kaufland a ostatnio były nawet w Biedronce J
Ja najbardziej lubię właśnie chałwę na wagę z kawałkami pistacji, to zdecydowanie mój faworyt. Najlepszą ego typu kupuje zazwyczaj w sklepie Şekerciler w Alanyi.
Jest krucha, i niemal rozpada się w palcach, i to właśnie taka powinna być! Nie może być na pewno gumowa, i ciągnąca się. Musi być krucha, lekka, nie ulepek z samego karmelu no i najważniejsze to, to, żeby chciało się więcej z każdym kawałkiem. Wtedy wiemy że jemy tą najlepszą J
My: Turcy często jedzą chałwę? Jeżeli tak, to jaki smak najczęściej?
Agata: Pewnie że tak! Turecka chałwa to taki sam znak rozpoznawczy Tureckich słodkości, zaraz obok baklavy! Najczęściej kupowana jest ta zwykła, pistacjowa i kakaowa. Jako ciekawostkę, mogę zdradzić Wam sekret pysznej chałwy J
W niektórych restauracjach z kebabem np. Kaşıkara Ocakbaşı w Alanyi, można dostać chałwę pieczoną jako deser po obfitym mięsnym posiłku! Zapiekana jest gorąca, i zdecydowanie trzeba ją jeść łyżeczką. Smakuje niebiańsko, i bardzo polecam spróbować. Wiecie że możecie taką zrobić sami w domu? Na moim blogu dodawałam przepis na chałwę pieczoną do zrobienia samemu.
Przepis jest banalny:
Potrzebna będzie nam najzwyklejsza chałwa waniliowa kupiona w sklepie (tzw. sade). Na osobę liczcie mniej więcej 50g. Do tego sok z cytryny lub pomarańczy (mniej więcej 1 łyżeczka płynu na porcję chałwy). Oba składniki należy dokładnie rozgnieść widelcem w misce i przełożyć do żaroodpornych miseczek typu kokilka.
Wierzch posypujemy cynamonem, pokruszonymi orzechami, płatkami migdałów – co lubicie. Pieczemy około 20-25 minut w 180 stopniach. Wierzch powinien przypominać podpieczoną skórkę, w środku chałwa będzie płynna. Nie atakujcie od razu – będzie bardzo gorąca.
Całość znajdziecie u mnie na blogu tutaj. Zapraszam na mojego bloga! Jest tam nie tylko wiele ciekawostek, ale i smacznych przepisów .
My: Agato, bardzo dziękujemy za wszystkie odpowiedzi. Mamy nadzieje że tym wpisem zachęcimy do odwiedzenia miejsc przez Ciebie wspomnianych, lub wykonanie takiej chałwy samodzielnie.
Agata: Bardzo dziękuję za rozmowę, i oczywiście zachęcam do przygotowania chałwy samemu. Mam nadzieje że będzie smakować, i oczywiście zapraszam na mojego bloga :)
A Ty jadłeś już turecką chałwę? Jeżeli nie, koniecznie spróbuj podczas pobytu w Turcji! Mimo iż jest to bomba kaloryczna, jest zdrowa i zachwyciła już nie jedne gusta kulinarne. Jak widzicie można ją podawać na wiele sposób, a to tylko przedsmak jego, czego możecie w Turcji skosztować!
Zapraszamy :)