Współpracująca z naszym biurem blogerka Agata, która jednocześnie jest też administratorką popularnej grupy na Facebooku którą prowadzi pod naszym patronatem: "Turcja: bez tabu, stresu z Alanyaonline" postanowiła napisać artykuł na ten temat. Jej celem było dowiedzieć się jak podobało się w Turcji Polakom, którzy w roku 2017 byli w tym kraju po raz pierwszy.
Na swoim blogu Tur-tur Polka w Turcji we wpisie pod tytułem "Pierwszy raz w Turcji w 2017 roku? Relacje turystów" pisze m.in.
..na naszych telefonach lądują informacje o terrorystycznych atakach, o bombach, o zamieszkach i każdy z nas ma poczucie, że doskonale wie, co się w danym kraju dzieje (chociaż przecież zazwyczaj nie wiemy jak ten kraj wygląda kiedy nie ma w nim danego wypadku, czyli w 99% czasu, bo mało kto wtedy o nim pisze).
Dyskutujemy o tym na facebookowych grupach, staliśmy się specjalistami do spraw uchodźców, emigrantów ekonomicznych, konfliktów politycznych, i terroryzmu (szczególnie tego „islamskiego”). Poczucie zagrożenia pielęgnują w nas politycy, albo wpływowe grupy interesów. Człowiek poddany panice i strachowi łatwiej też poddaje się manipulacji i różnym cudacznym teoriom. A dokładnie o to chodzi.
Wybierający się po raz pierwszy do Turcji ludzie (...) nagle stają przed dylematem. A przecież to powinno być takie proste, bo w planie jest urlop i wypoczynek, a nie stres.
W tekście wzięło udział kilkoro naszych turystów, i członkowie wspomnianej grupy na Facebooku.
Oto co powiedzieli między innymi:
"Wszyscy pytali „do Turcji? Nie boisz się?”. Syn chciał mi nawet zakupić do wyposażenia szamponiki koloryzujące włosy ponieważ jestem blondynką. (...) W żadnym momencie nie odczuwałam strachu, bo żadne z zachowań mieszkańców nie dało mi ku temu najmniejszych podstaw. To niezwykły kraj i będę wracać do niego z niebywałą przyjemnością."
"Podobało mi się w Turcji to za mało, było rewelacyjnie. Obiecałem sobie, że jeszcze co najmniej raz odwiedzę Turcję. Co więcej przekonałem rodziców i część rodziny do Turcji :) (...) Wiem już czemu odbywając staż w biurze podroży słyszałem słowa w stylu: Jak zaczniesz od Turcji to potem w Europie ciężko będzie Ci dogodzić :) To samo mówiła nam Pani, która sprzedawała nam wycieczkę :) Jest w tym bardzo dużo prawdy."
"Czy się bałam? Jasne że tak. Takie komentarze bardzo działają, jeżeli nigdy się w Turcji nie było. Natomiast na miejscu po paru dniach robi nam się wstyd, że mogliśmy tak w ogóle pomyśleć. Bo jest totalnie odwrotnie. Jest bezpiecznie, ludzie przyjaźni."
"Byłam 13 dni w lipcu, było gorąco i cudownie. Przed wyjazdem obawiałam się, że nie będzie można wyjść z hotelu na zewnątrz, że będą chodzić żołnierze z bronią. Na miejscu nie było śladu żołnierzy, ludzie przemili, bardzo pomocni, spokój i cisza.
Po prawie dwóch tygodniach mam ciągle niedosyt, mogę tam jeździć dwa razy w roku i częściej. Czuliśmy się swobodnie bez żadnych obaw, aż szkoda było wyjeżdżać. Zakochałam się w tym kraju."
Zachęcamy do lektury. Cały tekst do przeczytania tutaj. Namawiamy też do wpisania w komentarzach Waszych wrażeń, jeśli Wy też także odwiedziliście po raz pierwszy Turcję w wakacje 2017.
Jeśli wahasz się czy udać się do Turcji w 2018 roku, podczas gdy oferty first minute kuszą cenami i możliwościami, zdecydowanie przeczytaj ten wpis. I dołącz do naszej grupy "Turcja: bez tabu, stresu z Alanyaonline" - gdzie w kulturalnej, przyjemnej atmosferze, bez zalewu reklam będzie można podyskutować o tym jaki hotel wybrać, gdzie są najlepsze plaże i... na jakie wycieczki wybrać się z biurem Alanya Online. Zapraszamy! :)